Długo czekaliśmy na ten weekend, ale warto było.
15 kwietnia, podobnie jak rok temu, zawitaliśmy do Świętej Katarzyny do ośrodka Wieczernik, gdzie panie kucharki serwują najlepsze jedzenie pod słońcem. Zaplanowane tam były warsztaty z panią Kasią Lisowską.
Wiedzieliśmy, że czeka nas ciężka praca, ale humory nam dopisywały.
Warsztaty rozpoczęliśmy od ćwiczeń rozluźniających i wprawek wokalnych, a potem nauczyliśmy się krótkiego utworu śpiewanego na trzy głosy. To było niesamowite przeżycie 😉
Po smacznym obiedzie, mieliśmy zajęcia indywidualne. Bardzo je przeżywaliśmy, bo jednak spotkanie „oko w oko” z Panią Kasią to coś innego niż praca w zespole, ale atmosfera była tak cudowna, ze szybko zapomnieliśmy o stresie.
Kolejnym punktem programu była kolacja i pogodny wieczorek przygotowany przez Alę, Kinię, Karolę, Michasię i Zosię.
Co tam się działo!!!!! Zgadnij kim jesteś, familiada, zabawy zręcznościowe to malutka część tej znakomitej zabawy, w której brali udział i dorośli i dzieci. Dzień zakończyliśmy Apelem Jasnogórskim. Wszyscy grzecznie rozeszli się do swoich pokoi i przygotowywali do snu, ale nie najstarsze dziewczyny. Kinga miała w tym dniu urodziny i przyjaciółki zrobiły jej mega niespodziankę. W czasie kiedy Kinga szukała kopert i rozwiązywała zagadki i krzyżówki, reszta dziewczyn dmuchała balony i przybierała pokój urodzinowymi girlandami. Kinga była zachwycona ;-).
Co tam się działo!!!!! Zgadnij kim jesteś, familiada, zabawy zręcznościowe to malutka część tej znakomitej zabawy, w której brali udział i dorośli i dzieci. Dzień zakończyliśmy Apelem Jasnogórskim. Wszyscy grzecznie rozeszli się do swoich pokoi i przygotowywali do snu, ale nie najstarsze dziewczyny. Kinga miała w tym dniu urodziny i przyjaciółki zrobiły jej mega niespodziankę. W czasie kiedy Kinga szukała kopert i rozwiązywała zagadki i krzyżówki, reszta dziewczyn dmuchała balony i przybierała pokój urodzinowymi girlandami. Kinga była zachwycona ;-).
Kolejny dzień rozpoczęliśmy mszą świętą, a po śniadaniu kolejne zajęcia z panią Patrycją. Pogoda nam dopisała i zabawy integracyjne przenieśliśmy na zewnątrz. Niestety ten dzień minął równie szybko jak sobota i po pysznym obiedzie rozjechaliśmy się do domów.